Co Boogie lubi jeść? W zasadzie wszystko. Od czasu do czasu z obrzydzeniem odwraca głowę od drobiowej wątróbki, ale tylko od wybranych kawałków. Podobnie reaguje na podroby z królika. Nie przepada za witaminami w tabletkach, tzn przed jedzeniem czeka, aż mu je wrzucę do gardła.
Nie lubi smaku kwasów omega-3 w płynie. Każdy kawałek mięsa polanego odżywką starannie otrzepuje ;)
I to wszystko, czego Boogas nie lubi. reszta dzieli się na lubiane bardzo, bardzo-bardzo i baaaardzo.
Kategoria "bardzo": sucha karma, warzywa gotowane, wszelkiego rodzaju wypełniacze, zielenina.
Kategoria "bardzo-bardzo": wątróbka drobiowa, dwójka wołowa, pure ziemniaczane, gnaty wołowe, ćwiartki z kurczaka, suchy chleb (dla koni).
Kategoria "baaardzo": serca i żołądki drobiowe i hit nad hity, czyli szyje indycze.
Każdą kategorię można jeszcze rozwijać, ale kto by to wszystko przeczytał? Po lewej fotka Boogiego z ukochaną szyją. Najlepsze są takie wielkie, bardzo mięsiste, pochodzące pewnie od jakichś mutantów. Czasem jedna szyja wystarcza na całodzienny posiłek. Ale najczęściej w sklepie są szyje chude, i wtedy każdy z psów dostaje wieczorem po szyjowym pęczku.
Cóż powiedzieć, miłośnik jedzenia ot co :)
OdpowiedzUsuńTaaak. A zawsze myślałam, że pudle to są wybredne stworzenia ;)
OdpowiedzUsuńo moje bordosie tez wszystko lubia - baardzooo lubia :) a najbardziej to co spadnie z dziecięcych raczek :) odkurzacz zbędny całkowicie ;)
OdpowiedzUsuńTo, co wypada z dziecięcych rączek jest zawsze najlepsze. A to, co wypada z drugiej strony dziecka jest jeszcze lepsze... Najlepiej wyspecjalizował się w zjadaniu dziecięcych kup gończak Hajduk. A jego polowanie na pieluchy doprowadza mnie do szału... Szczególnie, jak uda mu się upolować pieluchę wielorazową i wygryza w niej dziurę na wylot :(
OdpowiedzUsuń