środa, 1 marca 2017

Świętujemy 7 urodziny Boogasa!

Najwspanialszy miot pudli dużych z hodowli Omne Trinum Perfectum na literę B skończył 7 lat! Psia rodzina już dzień przed urodzinami składała życzenia, psiaki dostawały prezenty, przysmaki i mnóstwo przytulania. Dla Boogiego zaplanowałam coś specjalnego - ulubiony spacer do lasu został pomnożony razy dwa. Rano wyprawa przez górę na nogach, a parę godzin później brykanie za wesołymi wierzchowcami. Wesołe, bo końskie nosy poczuły wiosnę, a to oznacza... wesołe kopyta, które radośnie fruwają na wszystkie strony. Boogie był wniebowzięty. Niespełna roczna Dija i kilkunastoletnia Urania co chwilę robiły w powietrzu salta, a między ich kopytami szalał Boogas. Daglezja galopowała dość statecznie, chociaż też pozwoliła sobie na małą chwilę zapomnienia i ze spokojnego galopu przeszła w szalony cwał. A kucyk Elf za nią... Jego krótkie nóżki musiały pracować dwa razy szybciej, a mimo to zdążył w międzyczasie strzelić kilka soczystych baranów.

Boogie uwielbia las. Przypomina sobie wtedy, że w jego żyłach płynie krew prawdziwego tropiciela i przez cały spacer rzadko odrywa od ziemi nos (patrz film na końcu artykułu). Drugą jego pasją są zabawy z końmi. Od siedmiu lat cierpnie mi skóra na plecach na widok końskich kopyt, które wydaje się cudem omijają Boogiego. Ale jak się przyjrzeć bliżej, to obie strony świetnie się bawią i nie mają zamiaru kończyć tak przedniej zabawy unieszkodliwieniem przeciwnika.

Wieczorem zapytałam Boogiego, jak podobały mu się urodziny. Był zachwycony! Musiałam obiecać, że za parę dni znowu pobrykamy po lesie - na piechotę lub konno...