W końcu przyszedł ten moment, kiedy trzeba było nadać Boogiemu bardziej "ludzki" wygląd. Z nożyczkami znowu dopadła go Ania. Po strzyżeniu Boogas zrobił się o połowę mniejszy i pewnie przynajmniej o kilogram lżejszy :) Jak się Wam podoba?
Ania cuda wyprawia z jego postrzępionymi zaniedbanymi kudłami. Bo Boogas to pudel preferujący naturalną kosmetykę: kąpiele błotne i rozczesywanie futra krzakami jeżyn...
Ładnie wyrzeźbiony :)
OdpowiedzUsuńAnia cuda wyprawia z jego postrzępionymi zaniedbanymi kudłami. Bo Boogas to pudel preferujący naturalną kosmetykę: kąpiele błotne i rozczesywanie futra krzakami jeżyn...
OdpowiedzUsuń