środa, 9 lipca 2014
Odwiedziny rodziny :)
Do Boogasa z wizytą przyjechały: mama Zinka, siostra Bruni i siostrzenica Darra. Boogie rozpływał się ze szczęścia. Trzy pudlice na jego terenie! To było coś. Do tego wyglądał szałowo po świeżym strzyżeniu (dzięki, Ania!). Puszył się jak paw i fikał pudlowe fikołki. Usilnie podejmowałyśmy z Anią próby uwiecznienia pudlowych zabaw na zdjęciach, co okazało się niebywale trudną czynnością. Pudle wprawdzie zatrzymywały się czasami, ale tylko tyłem do obiektywu. Ania nawet podjęła próbę ustawienia kolorowej czwórki w jednym rzędzie, niestety, okazało się to niemożliwością. Tyle ciekawych rzeczy było dookoła! Najpierw małe burki sąsiadów, które na widok stada biegnących futrzastych potworów rozbiegły się z wrzaskiem. Potem konie spacerujące ze stoickim spokojem koło ogrodzenia. A na końcu biegające i hałasujące dzieci, które usiłowała strofować Darra. Boogie niestrudzenie kursował między swoimi gośćmi. Trzeba było wszystkie obwąchać i ze wszystkimi się pobawić. Nie zniechęciły go nawet kłapiące zęby Zinki, której zdecydowanie nie odpowiadały zaczepki naszego świra, za to ze stoickim spokojem znosiła pomysły rocznego Mikołaja :)
Fot. Maja Ingrden, Anna Kułyk
Etykiety:
Anna Kułyk,
apricot,
Boogie,
czerwony,
Darra. Bruni,
hodowla,
Maja Ingarden,
Myślenice,
omne trinum perfectum,
poodle standard,
pudel duży,
reproduktor,
stud dog,
szczenięta,
therios,
weterynarz,
Zina
Lokalizacja:
Myślenice, Polska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny widok! Stado pudlowe fascynujące, Zinka to istna królowa mój ulubiony pudel,a Pani Ania to cudowna osoba!
OdpowiedzUsuńOj tak...
OdpowiedzUsuń