Nareszcie na własne oczy zobaczyłam,
jak genialnego synusia dochował się Boogie. Jacob przyjechał na
sesję zdjęciową rtg, w celu dopełnienia piękna zdrowiem. Zdjęcia
wyszły bardzo ładnie - chłopak ma stawy fabrycznie idealne :)
Panny - pudlice już mogą się ustawiać w kolejce na randki ;)
Korzystając z okazji przyjazdu Jacoba
do Myślenic postanowiłam namówić właścicielkę, Agnieszkę
Adamiec, na spotkanie z dzieciakami SP2 w ramach pikniku szkolnego.
Do ostatniej chwili Jacob trzymał nas w niepewności, czy dojdzie do
siebie po znieczuleniu. Udało się :) Troszkę kiwała mu się głowa
i zataczała pupa, ale dał radę. Popisywał się przed dzieciakami
karnością i zabawą. I był wdzięcznym modelem do ćwiczeń.
Wspólnie z Agnieszką zaprezentowali, a następnie ćwiczyli z
dziećmi prawidłowe zachowania w przypadku zapoznawania się z
nieznanym psem i rozpoznawania zachowań psów. Na końcu dzieci
uczyły się, jak zrobić "żółwika", czyli przybrać
bezpieczną pozycję w przypadku spotkania z agresywnym psem. Jacob
kontrolował, czy dzieci prawidłowo wykonują ćwiczenie. Mnie
oczywiście duma rozpierała, bo w naszym modelu widziałam
okiełznane geny Boogasa. Trochę żałuję, że nie przyłożyłam
się do pracy z moim pudliszonem. Teraz widzę, co straciłam. Jacob
ma nieco ponad rok, a zachowuje się jak dojrzały pies - terapeuta.
Ogniki w oczach oczywiście ma, szczególnie jak zobaczy ukochaną
piłeczkę, ale jak trzeba cierpliwie siedzieć i ładnie wyglądać,
czy popracować z dzieciakami, to grzecznie akceptuje każdą
sytuację.
Zajęcia zostały
zorganizowane w ramach programu "Bezpieczny pies - bezpieczne
dziecko". Moim zdaniem każde dziecko powinno wziąć w takich
zajęciach udział. Praktyczne, ciekawie poprowadzone, a do tego
taaaka gwiazda do pomocy ;) Więcej informacji o Polskim Centrum
Dogoterapii i prowadzonych przez nich zajęciach na stronie
www.psiaedukacja.eu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz