czwartek, 9 kwietnia 2015

Pudel wiosenny :)


Po wczorajszych przygodach wannowych nadszedł czas na kolejne atrakcje - wizyta u rodzinki i wiosenne postrzyżyny. Miało być lekko i tym razem nie-wystawowo. Pańcia połamana, to i wystawy będzie trzeba po raz kolejny odsunąć w czasie... Interczempionat nie zając, nie ucieknie. Fryzurka jest minimalistyczna, z grzywką... Boogie stał się o połowę mniejszy i jakby szczęśliwszy ;) Po powrocie do domu odstawił szaleńczy taniec ze zwłokami piłki. Próby sfotografowania szaleńca przedstawiam poniżej. 
Była też okazja popodziwiania szczeniąt Darry Omne Trinum Perfectum, siostrzenicy Boogasa. Maleństwa są przecudne. Już zaczęły otwierać oczka i podejmują pierwsze próby zabawowe. Zapowiedzieliśmy się na kolejną wizytę niebawem, bo dzieci nie darowałyby mi, jakby nie miały okazji poszaleć z małymi pudelsonami <3 


fot. A. Kułyk


 

środa, 8 kwietnia 2015

Kąpielowo ;)

Pudel Boogie uwielbia wodę, ale pod warunkiem, że będzie to woda pochodzenia naturalnego. Może być błotnista, lekko zatęchła, barwy od brunatnej do grafitowo-czarnej. Akceptowalna jest woda źródlana i rwąca woda górskich potoków. Rowy melioracyjne można przemierzać zarówno wzdłuż, jak i wszerz, można też punktowo. Woda spływająca po deszczu z mokrych liści i traw miło orzeźwia. Kałuże mają funkcję poidła i miłego posłania.
Woda nielubiana wydostaje się z kranu. A dodatek szamponu to już jest szczyt okrucieństwa. Nic nie dały przysmaki, którymi od szczeniaka był nasz pudliszon karmiony w trakcie kąpieli. Przysmaki oczywiście szybko pochłaniał, ale sympatią do wanny nie zapałał. Miny skatowanego, nieszczęśliwego psa miały doprowadzić do bolesnego skurczu naszych ludzkich serc. Niestety, trafił na oporne jednostki. Ani dorośli, ani dzieci nie potrafią zachować się odpowiednio i nie dość, że nie chcemy zrezygnować z zabiegów pielęgnacyjnych, to jeszcze żarty sobie z niego stroimy. Autorkami dzisiejszej kąpieli Boogasa, ze względu na chwilowe kalectwo głównego kata w rodzinie, zostały młode adeptki pudlowej pielęgnacji... Radosną twórczość Julki i Karoliny oglądnijcie na zdjęciach ;)